Przejdź do głównej zawartości

Zmysłowa...

... i kobieca - tak myślałam o poniższej bransoletce, ponieważ połączenie krwistej czerwieni z czernią drażni moje zmysły. W dodatku czerwone koraliki pięknie przepuszczają światło, można by powiedzieć, że świecą potęgując efekt.
Pracę rozpoczęłam jakiś czas temu i choć niewielka, długo nie mogłam jej skończyć, ale w końcu doczekała się...
Dostępna na Artillo.

Materiały: czarny sznurek nylonowy, kryształy fasetowane czarne, koraliki rokoko czerwone.
Szerokość - ok. 20 mm / długość z zapięciem - ok. 18,5 cm + łańcuszek.










Komentarze

  1. bardzo lubię takie właśnie materiały - ni to szkło, ni to plastik - rozświetlenie kontrolowane - niczym owadzie jajeczka kryjące
    w sobie tajemnicę życia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też urzekają takie zestawienia...
      A w tym przypadku mamy do czynienia z koralikami szklanymi, matowymi.

      Usuń
  2. Piękna, lubię takie połaczenie kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!!! Ja również :) I nie tylko ja, bo od niedawna cieszy swą nową właścicielkę :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOJA

Dziś pragnę zaprezentować jeszcze jedną pracę, która inspirowana jest wyzwaniem  MARYNISTYCZNIE , stąd też charakterystyczna kolorystyka, budząca jednoznaczne skojarzenia... A że ostatnimi czasy mocno "lecę w kulki", tym razem postanowiłam wydziergać taką oto boję, którą można zakotwiczyć w ciekawej lekturze :) Kula wykonana jest z koralików Toho 11/0 i ma wymiar ok. 30 mm, ale pomimo dość pokaźnych rozmiarów prezentuje się bardzo efektownie, zwłaszcza gdy jest zakotwiczona w oceanie słów. Całości dopełnia marmur koralowy. Wzór zaczerpnęłam z przepastnych głębin netu... A że zapisałam go na dysku nie potrafię dziś podać adresu, przypuszczam, że pochodził z biseroka... Dla zainteresowanych zamieszczam również schemat. Wzór jest tak skonstruowany, że kula z każdej strony prezentuje się inaczej, stąd dość pokaźna ilość zdjęć, aby jak najlepiej zaprezentować tytułową boję. Jestem ciekawa czy Wam też podobają się kulki w takim wydaniu???

Gadzina

Są długie, zimne, oślizłe i przerażające - w ten sposób opisują węże osoby, które się ich boją. Brr... Ale znam też osobiście takich, którzy mają takiego pupila w domu, w dodatku w sypialni!!! Sama też je lubię, ale tylko oglądać w zoo, za szybą terrarium. I choć w wielu przypadkach wywołują raczej negatywne skojarzenia, a r zadko która kobieta chciałaby mieć takiego pieszczocha w domu,  to zachwycają swym ubarwieniem, bogactwem wzorów i kolorów. Dlatego wzory inspirowane skórą węża, już od dobrych kilku lat cieszą się niezmiennym powodzeniem, a panie z chęcią zakładają na siebie biżuterię inspirowaną jego motywami. Co prawda nie wiem jakie emocje wywołują węże w mojej stałej czytelniczce grażINCE, która poprosiła mnie o zrobienie bransoletki według wzoru pochodzącego z Chudibeads , ale jestem pewna, że z tym, który do niej trafi, zaprzyjaźni się na długo. Inka podała mi takie bogactwo kolorów, które lubi, że postanowiłam zrobić dwa gady, do wyboru, a że po drodze jeszcze coś

MAKOWE PĄKI - bransoleta

Oto kolejna praca, która w czerwcowe wieczory spędzała sen z mych powiek. Bransoleta ta stanowi komplet wraz z naszyjnikiem, który można zobaczyć tutaj . Zestaw powstał na specjalne zamówienie szóstej klasy i wiem, że sprawił wielką radość swej nowej właścicielce. Muszę przyznać, że dla mnie to też OGROMNA satysfakcja, kiedy dowiaduję się, że to co wychodzi spod mych rąk podoba się, sprawia przyjemność i cieszy oczy.