Po chwilowej i pracowitej nieobecności, ścierając kurz z zakamarków mego bloga z przyjemnością prezentuję drugą gadzinę, o której wspominałam w ostatnim poście.
Gadzina powstała na kanwie tego samego wzoru, lecz w innej kolorystyce.
Ale zaraz, zaraz... Ta ma dwa "jaja" z których być może, z czasem wyklują się następne gady ;)
Ale zaraz, zaraz... Ta ma dwa "jaja" z których być może, z czasem wyklują się następne gady ;)
Te jaja to oczywiście kolczyki, zaprojektowane przeze mnie, tak aby stanowiły komplet. Całość możecie podziwiać na blogu grażINKI, (ponieważ to do niej trafił koralikowy zestaw) na pięknej modelce Judith.
Wzór mojego autorstwa, gdyby ktoś chciał wydziergać sobie takie gadzie jajo ;)
Inka chciała mieć również konia, ale jak przypuszczam nie ma stajni (no, chyba że dla jednej ze swoich lal), więc trafił do niej rumak w postaci wisiora, który miał być w pierwotnej wersji bransoletką z motywem koni (więcej na ten temat tutaj), z tą różnicą, że z tamtej części powstał breloczek, a ta leżała wydziergana i czekała, aż ktoś się nią zaopiekuje...
Żeby wisior, był wisiorem, dorobiłam krawatkę koralikową, zawiesiłam na sznurku satynowym i tak oto pogalopował do Inki.
I na koniec trochę chwalipięctwa ;) choć nie do końca, po prostu chcę się podzielić z Wami czymś co sprawiło mi OGROMNĄ radość, a czego zupełnie się nie spodziewałam...
Otóż, Gadzina z poprzedniego posta została wyróżniona w wyzwaniu Szuflady "Zwierzęta" i otrzymała tytuł "Wybór Beading Polska" i możliwość publikacji pracy w kolejnym wydaniu magazynu!
Jej, już się nie mogę doczekać!!!
Szczerze mówiąc wahałam się ze zgłoszeniem tej pracy do tego wyzwania... Tyle pięknych wyrobów rąk Waszych, a tu taka zwykła bransoletka ukośnikowa...
I proszę, taka NIESPODZIANKA!!!
I jeszcze jedna rzecz trochę bardziej odległa, ale tak się złożyło, że nie było okazji o tym wspomnieć.
Praca zatytułowana "Zapach Lawendy" otrzymała I nagrodę w wyzwaniu "Lawendowe tchnienie lata" organizowanym przez Świat Koralików!!!
I jak tu nie dziergać kolejnych ukośników, nie zaplatać sznurków... Dlatego dziękuję organizatorom konkursów za wyróżnienia, bo stanowią one motor do działania, dając możliwość poznania wiele wspaniałych i ciekawych blogów i ludzi, którzy za nimi stoją (choćby wirtualnie).
Dziękuję też wszystkim, którzy jesteście ze mną, odwiedzacie mojego bloga, piszecie komentarze, motywujecie :)
Aniu - cieszę się, żeś tak doceniona - gdyż w pełni
OdpowiedzUsuńzasługujesz na to - rękodzieło niech będzie z nami !
Dziękuję Ineczko :) Popierwam w pełni - rękodzieło niech będzie z nami!!!
Usuńgalopującego rumaka przyjęłam z otwartymi ramionami -
OdpowiedzUsuńzrobił istną furorę wśród mych koleżanek z pracy, tak
zresztą jak i Twa gadzina z jakże treściwymi kulami!
Cieszę się bardzo, że rumak i reszta ferajny skradła Twe serce :)
UsuńO!!! Zrobiłaś wzór na kuleczkę. Super. To skorzystam. Piękny komplecik Ci wyszedł. Wisior jest rewelacyjny. Naprawdę świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko :) Bardzo proszę, korzystaj do woli, z wzoru na kuleczkę. Po to zamieściłam :)
Usuńgratuluję a pace piękne
OdpowiedzUsuń