Przejdź do głównej zawartości

Testuję z Szufladą

Jakiś czas temu spotkało mnie ogromne wyróżnienie ze strony Szuflady, ponieważ zostałam wybrana spośród licznego grona utalentowanych osób do przetestowania owalnych szklanych imitacji kamieni szlachetnych od Coricamo. I choć gonitwa z czasem u mnie trwa nieustannie, to udało mi się wykonać kilka prac w technice makramy, która to stała się oprawą dla tych uroczych kryształków. Wszystkie szkiełka mają wymiar 12x10 mm, dlatego do wykonania poniższych prac użyłam cienkiego sznurka nylonowego (0,7 mm) i koralików Toho 11/0.
A oto efekty mojej pracy, piszcie jak Wam się podobają, co myślicie o połączeniu takich szkiełek z makramą.


Jako pierwszą prezentuje gotycką bransoletkę, z kryształkami w kolorze ametystu.
Długość wraz z zapięciem: ok.21 cm, szerokość ok. 27 mm.






A tak wyglądają kolczyki w minimalistycznej oprawie ze sznurka i koralików. Myślę, że w takiej wersji kryształki w kolorze rubinu prezentują się niezwykle uroczo.
Długośc wraz z biglami 5,6 cm, wielkosc oprawionego szkiełka ok.: 15x13 mm.





Broszka w której postanowiłam sprawdzić jak prezentuje się wklejone rubinowe szkiełko. Niestety na ciemnym podkładzie ze sznurka kolor traci na intensywności, ale ma to swój urok. 
Wielkość broszki ok. 6x5,6 cm.





Na koniec wisior, w którym rubinowy kryształek oprawiony został w czarny sznurek w połączeniu z koralikami w kolorze jasnego złota. Hmmm, w takiej oprawie prezentuje się dość okazale. 
Wymiar ok.: 6x5,6 cm.





To by było na tyle... Planowałam jeszcze wykonać pracę w której kryształki połączone byłyby z kolorowym sznurkiem, ale po prostu zabrakło mi czasu... Myślę jednak, że to wkrótce nadrobię, bo zostały mi jeszcze cztery takie szkiełeczka.

Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na wasze opinie :)

Komentarze

  1. Coś pięknego, wszystkie ozdoby! Kryształki są naprawdę śliczne, a między sznureczkami rozkwitły jak klejnoty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Asiu :) Szczerze mówiąc, mnie samą efekt też bardzo zaskoczył.

      Usuń
  2. Byłam ciekawa jak sobie poradzisz z tymi maleństwami... ale widzę, że genialnie! Bransoleta jest moim faworytem!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Gdzieś w tym szaleństwie przedświątecznym udało się coś stworzyć. Moim faworytem jest broszka :) Ale pewnie dlatego, że w moich zasobach brakuje takiego elementu biżuterii :)

      Usuń
  3. Makrama jest piękna, cudnie pozaplatałaś te sznurki, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu :) Szczerze mówiąc trochę szłam na żywioł, ale udało się :)

      Usuń
  4. Gotycka bransoletka i rubinowe kolczyki to faworyci :) Piękne :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!!!
      Bransoletka znalazła bardzo szybko nowy dom, a kolczyki są moimi ulubieńcami :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Śliczne makrama dzięki takim właśnie cudeńkom mi się podoba,a przyznam że właśnie u ciebie ją ujrzałam po raz pierwszy w tak pięknej formie :) cudna bransoletka mniam,mniam :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko za słowa uznania :)
      Lubie makramę, bo ma duży potencjał i ma swój szyk :) Cieszę się, że udaje mi się to wydobyć :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Kryształki w makramie świetnie wyglądają! Bransoletka najbardziej mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie!!! Kochana Twoja korona po prostu wymiata!!!

      Usuń
  7. Bransoletka i kwiat <3 wspaniałe, choć nie mam pojęcia jak się to robi :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Wbrew pozorom jak już sie załapie to bardzo proste jest :)

      Usuń
  8. Bransoletka wyszła najładniej, moim zdaniem, wykonana bardzo precyzyjnie, wygląda jak koronka :). Czerń bardzo pasuje do tego zgaszonego fioletu. Jeszcze kolczyki z rubinkami, ciekawe jaki naprawdę kolor mają te niebieskie koraliki... na moim ekrawie mają szafirowy kolor z odcieniem fioletu i to fajnie wygląda :). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :)
      Kolczyki w rzeczywistości mają szafirowe koraliki, bez fioletu.
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  9. Piękne. Mną zawładnął kwiat. Jak to się robi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!!! Kwiat w porównainiu z pozostałymi rzeczami to wyrzsza szkoła jazdy :) Ale jak sie opanuje podstawy to reszta jest już prosta :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Przepiękne makramy i kryształki pięknie oprawione. Kwiat niesamowity:) podziwiam też te maleństwa jakoś sprytnie oplecione:)
    Wszystkiego dobrego w Mowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za słowa uznania:)
      Również wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

      Usuń
  11. Ta Bransoleta jest niesamowita, trochę podobna do tej z turkusowym kolorem, ale ta mi się bardziej podoba, pewnie dlatego, że jest czarna . Bardzo elegancko wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  12. przepiękna bransoletka,taka elegancka!!!A kwiat super!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOJA

Dziś pragnę zaprezentować jeszcze jedną pracę, która inspirowana jest wyzwaniem  MARYNISTYCZNIE , stąd też charakterystyczna kolorystyka, budząca jednoznaczne skojarzenia... A że ostatnimi czasy mocno "lecę w kulki", tym razem postanowiłam wydziergać taką oto boję, którą można zakotwiczyć w ciekawej lekturze :) Kula wykonana jest z koralików Toho 11/0 i ma wymiar ok. 30 mm, ale pomimo dość pokaźnych rozmiarów prezentuje się bardzo efektownie, zwłaszcza gdy jest zakotwiczona w oceanie słów. Całości dopełnia marmur koralowy. Wzór zaczerpnęłam z przepastnych głębin netu... A że zapisałam go na dysku nie potrafię dziś podać adresu, przypuszczam, że pochodził z biseroka... Dla zainteresowanych zamieszczam również schemat. Wzór jest tak skonstruowany, że kula z każdej strony prezentuje się inaczej, stąd dość pokaźna ilość zdjęć, aby jak najlepiej zaprezentować tytułową boję. Jestem ciekawa czy Wam też podobają się kulki w takim wydaniu???

Gadzina

Są długie, zimne, oślizłe i przerażające - w ten sposób opisują węże osoby, które się ich boją. Brr... Ale znam też osobiście takich, którzy mają takiego pupila w domu, w dodatku w sypialni!!! Sama też je lubię, ale tylko oglądać w zoo, za szybą terrarium. I choć w wielu przypadkach wywołują raczej negatywne skojarzenia, a r zadko która kobieta chciałaby mieć takiego pieszczocha w domu,  to zachwycają swym ubarwieniem, bogactwem wzorów i kolorów. Dlatego wzory inspirowane skórą węża, już od dobrych kilku lat cieszą się niezmiennym powodzeniem, a panie z chęcią zakładają na siebie biżuterię inspirowaną jego motywami. Co prawda nie wiem jakie emocje wywołują węże w mojej stałej czytelniczce grażINCE, która poprosiła mnie o zrobienie bransoletki według wzoru pochodzącego z Chudibeads , ale jestem pewna, że z tym, który do niej trafi, zaprzyjaźni się na długo. Inka podała mi takie bogactwo kolorów, które lubi, że postanowiłam zrobić dwa gady, do wyboru, a że po drodze jeszcze coś

MAKOWE PĄKI - bransoleta

Oto kolejna praca, która w czerwcowe wieczory spędzała sen z mych powiek. Bransoleta ta stanowi komplet wraz z naszyjnikiem, który można zobaczyć tutaj . Zestaw powstał na specjalne zamówienie szóstej klasy i wiem, że sprawił wielką radość swej nowej właścicielce. Muszę przyznać, że dla mnie to też OGROMNA satysfakcja, kiedy dowiaduję się, że to co wychodzi spod mych rąk podoba się, sprawia przyjemność i cieszy oczy.