Przejdź do głównej zawartości

JEDNOROŻEC

Stworzenie zdecydowanie fantastyczne, niezwykłe, w dzisiejszej kulturze kojarzone z magią i czarami. Ale niektóre podania mówią, że były okrutne, bezlitosne i gwałtowne. Dopiero w obecności dziewicy stawały się łagodne i delikatne, a nawet zasypiały z głową na jej kolanach. Podobno w ten sposób myśliwi polowali na nie.
Jednakże dziś jednorożec kojarzy nam się głównie z bajkami dla dziewczynek. I taki jest właśnie ten, którego dziś prezentuję, ponieważ powstał dla chrześniaczki mojego męża, na urodzinki. Jednorożec ma piękną fioletową grzywę, a że jest to ulubiony kolor Mai, więc nie mogło być inaczej :) Z tego też powodu zgłaszam go do wyzwania w Szufladzie FIOLETY.
Wisior zawieszony został na czarnym sznurku poliamidowym.
Pomysł zaczerpnięty z netu, oczywiście trochę zmieniony przeze mnie. Dla zainteresowanych zamieszczam na końcu schemat, który różni się od gotowego wisiorka gęstością grzywy.







Pozdrawiam Was ciepło i dziękuję za poświęcony mi czas, a także każde konstruktywne słowo :)

Komentarze

  1. Śliczny. Sama również uwielbiam fiolet zaraz po czerwonym i turkusie :)). Obdarowana z pewnością się ucieszy z prezentu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Beatko :)
      Oj tak, Maja bardzo się ucieszyła, na dowód czego cały czas chodzi z wisiorkiem na szyi. Gdyby mogła spałaby z nim :)

      Usuń
  2. jaki słodki <3 za fioletem nie przepadam ale jednorożec mnie urzekł po prostu :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jednorożca nie można nie lubić, myślę, ze radość z prezentu będzie wielka, mam nadzieję, że z wyróżnienia również :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) To prawda nie da się nie lubić!! A Majeczka była zachwycona jednorożcem :)
      Co do wyróżnienia - czas pokaże... Swoją drogą, Wasze słowa uznania, są już jak wyróżnienie :)

      Usuń
  4. przypomniał mi się koń, którego wyrabiałam
    na warsztatach gobelinowych - też grzywę
    miał dłuuugą a okazałą...
    koralikowe stworzenie ujmujące serca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ujmują :) Jej!! robiłaś konia z gobelinu??? Można go gdzieś zobaczyć??? Jestem strasznie ciekawa.

      Usuń
    2. prace nieletnich zostały w warsztatach PKiN, podobnie jak inne wytwory
      naszych rąk - od świata malowanego pędzlem, poprzez rzeźby wtedy pewnie nieporadne - po wielokolorowe odbitki z linoleum, wyryte ostrymi dłutami...
      a w domku "po godzinach" dużo rysowałam grafik oraz wywijałam
      szydełkiem i drutami ale i haftowałam ;D
      po części wracam powolutku do mej jakże ręcznej działalności - troszkę
      maluję na płótnach do domku, czasami koralikuję dla się i znajomych,
      nadaję kształty w modelinie (teraz przy butach dla tonnerek bardzo mi
      się przyda ta umiejętność) - ale najbardziej brakuje mi właśnie tkania :(((

      Usuń
  5. O jaki fajny, super wyszedł, zauroczył mnie całkowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jednorożec tak mają, że urokliwe z nich stworzenia :)

      Usuń
  6. Jak bajkowy, które oglądało ostatnio moje dziecko. Jednorożce to magiczne stworzenia i udało Ci się to właśnie pokazać Aniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Dorotko :) Cieszę się, że tak uważasz, bo to znaczy, że cel został osiągnięty :)

      Usuń
  7. Ja chyba zapomniałam napisać i tutaj że jest śliczny twój wisiorek :) Zapraszam również do mnie po wyróżnienie bo nie mogłam się oprzec uwielbiam twoje rzeczy :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

BOJA

Dziś pragnę zaprezentować jeszcze jedną pracę, która inspirowana jest wyzwaniem  MARYNISTYCZNIE , stąd też charakterystyczna kolorystyka, budząca jednoznaczne skojarzenia... A że ostatnimi czasy mocno "lecę w kulki", tym razem postanowiłam wydziergać taką oto boję, którą można zakotwiczyć w ciekawej lekturze :) Kula wykonana jest z koralików Toho 11/0 i ma wymiar ok. 30 mm, ale pomimo dość pokaźnych rozmiarów prezentuje się bardzo efektownie, zwłaszcza gdy jest zakotwiczona w oceanie słów. Całości dopełnia marmur koralowy. Wzór zaczerpnęłam z przepastnych głębin netu... A że zapisałam go na dysku nie potrafię dziś podać adresu, przypuszczam, że pochodził z biseroka... Dla zainteresowanych zamieszczam również schemat. Wzór jest tak skonstruowany, że kula z każdej strony prezentuje się inaczej, stąd dość pokaźna ilość zdjęć, aby jak najlepiej zaprezentować tytułową boję. Jestem ciekawa czy Wam też podobają się kulki w takim wydaniu??? ...

MAKOWE PĄKI

Pewnego, pięknego dnia buszując w necie znalazłam schemat jak zrobić naszyjnik z kulek koralikowych , który bardzo chciałam wypróbować, a że "zawalona" jestem różnymi projektami,odłożyłam to w czasie. Tak się szczęśliwie złożyło, że pojawiło się też zapotrzebowanie na naszyjnik w kolorze czerwonym, w towarzystwie czerni (lubię takie zbiegi okoliczności). Postanowiłam, że wypróbuję te kuleczki właśnie w tej pracy, modyfikując nieco układ kolorystyczny i dostosowując go do swoich potrzeb. Wyplatając kolejne koraliki, coraz bardziej dochodziłam do wniosku, że powstające kuleczki przypominają rozkwitające pąki makowe. A że między czasie, w Kreatywnym Kufrze ogłoszono kolejne wyzwanie Foto - Inspiracja , w którym głównym motywem jest mak uwieczniony przez MrÓ , postanowiłam, że zgłoszę tę pracę, do tegoż wyzwania. Maczki lśnią czerwoną satyną koralików Toho round frosted lt siam ruby 11/0 i czernią Toho round opaque jet 11/0, a matowa czerń, którą możemy zaobserwować na makowyc...

Gadzina

Są długie, zimne, oślizłe i przerażające - w ten sposób opisują węże osoby, które się ich boją. Brr... Ale znam też osobiście takich, którzy mają takiego pupila w domu, w dodatku w sypialni!!! Sama też je lubię, ale tylko oglądać w zoo, za szybą terrarium. I choć w wielu przypadkach wywołują raczej negatywne skojarzenia, a r zadko która kobieta chciałaby mieć takiego pieszczocha w domu,  to zachwycają swym ubarwieniem, bogactwem wzorów i kolorów. Dlatego wzory inspirowane skórą węża, już od dobrych kilku lat cieszą się niezmiennym powodzeniem, a panie z chęcią zakładają na siebie biżuterię inspirowaną jego motywami. Co prawda nie wiem jakie emocje wywołują węże w mojej stałej czytelniczce grażINCE, która poprosiła mnie o zrobienie bransoletki według wzoru pochodzącego z Chudibeads , ale jestem pewna, że z tym, który do niej trafi, zaprzyjaźni się na długo. Inka podała mi takie bogactwo kolorów, które lubi, że postanowiłam z...