Bransoletki z charmasami, które robiłam z moją córką Jagodą na Dzień Babci, tak jej się spodobały, że zapragnęła podobną dla siebie. Patrząc na mnie tymi swoimi wielkimi oczyma, spytała czy dla niej też zrobię taką bazę, ponieważ charmsy już miała, gdyż ostatnim razem wyprodukowała sporą ilość. A ja niczym dobra wróżka spełniająca życzenia, po raz kolejny otworzyłam magiczny kufer, z którego Jagódka wybrała sznureczki i koraliki i zaczęłam czarować kolejną bazę, która tak oto się prezentuje...
Z czasem, ja również zapałałam chęcią posiadania podobnej bransoletki i tak oto powstała czerwono czarna z dodatkowymi koralikami na czerwonym sznurku i w zapięciu, czym wywołałam "oburzenie" Jagody, ponieważ uznała, że z dodatkowymi koralikami jest dużo ładniej i ona chciałaby kolejną z większą liczbą koralików!!! I bądź tu dobrym...
Jako charmsy wykorzystałam kulki koralikowe, które miałam wydziergane od jakiegoś czasu, na coś zupełnie innego, ale tak się złożyło, że kolejne kuleczki znajdowały swoje miejsce w innych pracach, podobnie jak te użyte tutaj. Wykorzystałam też gotowe zawieszki.
Niestety, jak tylko bransoletka ta ujrzała światło dzienne, tak szybko znalazła nową właścicielkę... I tyle ją widziałam...
A ja, jak ten przysłowiowy szewc, bez butów znów zasuwam ;) Dobrze, że chociaż zdjęcia zdążyłam zrobić.
Mam nadzieję, że pięknie zdobi nadgarstek swojej nowej właścicielki :)
Trochę się zazieleniło...
Na razie tak nieśmiało, jak na wczesną wiosnę przystało, dlatego prace tą zgłaszam na wyzwanie Gościnnej Projektantki w Szufladzie pt. "Przywołanie wiosny".
Na koniec chcę się z Wami podzielić wyróżnieniem jakie mnie spotkało ze strony Projektantek Szuflady, które zaprosiły mnie do zaprezentowania moich prac w cyklu "Znalezieni w Szufladzie".
BARDZO sie cieszę z tego wyróżnienia i jeszcze raz DZIĘKUJĘ za możliwość prezentacji!!! To dla mnie bardzo ważne.
A wszystkich, którzy chcą zerknąć i poczytać zapraszam tutaj.
Pozdrawiam Was ciepło, zapraszam do udziału w moim Candy i do napisania :)
wyroznienie widzialam gratuluję, bo w pełni zasłużyłaś a bransoletka przesliczna , obie
OdpowiedzUsuńDziękuję Edytko!!! Jestem cała w skowronkach ;)
UsuńCudowne bransoletki. I baza i charmsy po prostu piękne :))
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! Cieszę się za siebie i córcię :) bo modelinowe należą do niej :)
UsuńPierwsza tęczowa , słoneczna idealna dla córki , druga faktycznie przywołuje wiosnę piękne kulki dodają wiosennego uroku i wcale się nie dziwię, że szybko przeszła w kolejne ręce :) Powodzenie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko!!! Tak zdecydowanie tęczowa pasuje do małej, w końcu sama wybierała kolor :)
UsuńA druga... Cóż, wzdycham do niej gdy na nią patrzę :)
Dziękuję i pozdrawiam :)
Do tak ślicznej bransoletki słońce z pewnością się uśmiechnie i wiosna szybko przyjdzie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu za piękne słowa :)
UsuńRewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
Usuńobydwie bransoletki są piękne :) ale ta czerwona jest genialna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w wyzwaniu
Dziękuję :) Taki wiosenny temat, nie możne przejść obojętnie ;)
UsuńPrześliczne bransoletki, są genialne tak po prostu :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKolory działają na mnie wyjątkowo wiosennie, a te kulki koralikowe istna poezja!
OdpowiedzUsuńKolory działają na mnie wyjątkowo wiosennie, a te kulki koralikowe istna poezja!
OdpowiedzUsuńFantastyczne kolory, obie bransoletki super. A wiesz, że właśnie jakoś ostatnio czuć wiosnę w powietrzu (przynajmniej u nas)? Czyli misja przywołania wiosny powiodła się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
świetne bransoletki:)
OdpowiedzUsuńtęczowa iście wiosenna - ale to ostatnia podbiła me serce
OdpowiedzUsuńrównież z powodu zawieszki z parą ptaszków - słodkości ♥