Przejdź do głównej zawartości

Candy u Edyty z bloga Mój Magiczny Świat

Tego posta miałam opublikować kilka dni temu, ale że "rzuciłam się z motyką na słońce", tzn. na dość dużą rzecz, która pochłania mnie bez reszty, więc trochę przesunęło się to w czasie.

Jakiś czas temu Edyta z bloga Mój Magiczny Świat, ogłosiła Candy urodzinowe, w którym wzięłam udział. Tak się złożyło, że dopisało mi szczęście w losowaniu, a po kilku dniach, po powrocie do domu zastałam wielką pakę, wypełnioną pięknymi pracami Edyty. Kiedy rozpakowywałam ją, achom i echom nie było końca.
Prześliczne prace, cieszę się że mogę podziwiać je na żywo, a nie tylko jak do tej pory na zdjęciach, bo obserwuję poczynania tej zdolnej dziewczyny już od jakiegoś czasu i muszę powiedzieć, że Edyta poza tym, że ma talent, jest bardzo pracowitą osóbką :)
Edytko jeszcze raz DZIĘKUJĘ za tak wspaniałe prezenty, które sprawiły wiele radości nie tylko mnie, ale całej mojej rodzinie.
A Was zapraszam do Magicznego Świata Edyty bo warto zobaczyć co robi ta pomysłowa i niezwykle aktywna dziewczyna :)



Taka to przesyłka!!! Nie dziwię się, że podczas rozpakowywania towarzyszyła mi Jagoda, którą zżerała dziecięca ciekawość, co też kryje się w tej wielkiej paczuszce???

Tak prezentował się cały zestaw po rozpakowaniu. Były tam też słodycze, którymi moje dzieci szybko się zajęły ;) 

Prześliczne aniołki. Dwa mniejsze szybko znalazły schronienie w pokojach moich dzieciaków. Duża anielinka miała zdobić początkowo ścianę w przedpokoju, ale dzieci podsunęły pomysł, że może sprezentować ją babci, która na dniach ma okrągłą rocznicę urodzin... Cóż zobaczymy, decyzja ostateczna jeszcze nie zapadła... 

Wianek będzie piękną ozdobą na drzwi. Bardzo mnie to cieszy, zwłaszcza, że zawsze jakiś wianuszek wieszam!!!

Jajeczko i baranki na patyku, będą uroczą ozdobą wielkanocną :)

To jajko, to moje ulubione, w stylu vintage. Na zdjęciu widać tył z fakturą i przód z wizerunkiem dziewczyny.

Dwa kolejne jajka, będą pięknie prezentować się na gałązkach wierzby.


Baranki są przeurocze, a ten ubrany w koralową czerwień, ma futerko w kształcie różyczek!!! Też mają stać się ozdobą dziecięcych pokoi na Wielkanoc (ja w tej kwestii niewiele miałam do powiedzenia).

Zestaw serwetek, a kilka motywów jest tak wyjątkowo ładnych, że mam ochotę na decoupage, choć w tej technice nie robiłam nic od bardzo dawna...

A tak prezentuje się cały zestaw!!! (niestety słodycze zostały już zjedzone) ;)
Edytko DZIĘKUJĘ!!! Jesteś niesamowita w swej hojności!!!

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i do następnego posta!!!



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czerwone korale

Witam wszystkich ciepło po dość dłuuuuuugiej nieobecności, podczas której zaległości się piętrzą, prac przybywa, tylko czasu wciąż mało... Dziś prezentuję komplet, który zapewne dobrze znacie, a który powstał dla Pani Teresy. W formie miał być taki jak komplet Maki , z tą różnicą, że miało być więcej czerwieni. A że naszyjnik w takiej postaci i kolorystyce nieodzownie kojarzy mi się z koralami, będącymi nieodłącznym elementem strojów ludowych, dlatego zgłaszam moje Czerwone Korale na wyzwanie Szuflady pt.: "Polski Folklor".  Komplet wykonany z koralików Toho 11/0 prezentuje się jak poniżej... Taki trochę uwspółcześniony folklor... :) Dziękuję za odwiedziny i do napisania :)

Na fali...

Nie będzie niczym nowym jak napiszę, że miewam ostatnio problem z okiełznaniem czasu, który niesfornie wymyka się spod kontroli... ... Dlatego dziś zaprezentuję bransoletkę makramową, którą wyplotłam już jakiś czas temu z błękitnego sznurka, tworząc falujące kształty, w które wkomponowałam koraliki toho 8/0 i marmur piaskowy. Taka forma bransoletki okazała się trudna do sfotografowania, ale ostatecznie wyszło chyba nienajgorzej... Pozdrawiam Was wiosennie :) Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)

Testuję z Szufladą

Jakiś czas temu spotkało mnie ogromne wyróżnienie ze strony Szuflady , ponieważ zostałam wybrana spośród licznego grona utalentowanych osób do przetestowania owalnych szklanych imitacji kamieni szlachetnych od Coricamo . I choć gonitwa z czasem u mnie trwa nieustannie, to udało mi się wykonać kilka prac w technice makramy, która to stała się oprawą dla tych uroczych kryształków. Wszystkie szkiełka mają wymiar 12x10 mm, dlatego do wykonania poniższych prac użyłam cienkiego sznurka nylonowego (0,7 mm) i koralików Toho 11/0. A oto efekty mojej pracy, piszcie jak Wam się podobają, co myślicie o połączeniu takich szkiełek z makramą. Jako pierwszą prezentuje gotycką bransoletkę, z kryształkami w kolorze ametystu. Długość wraz z zapięciem: ok.21 cm, szerokość ok. 27 mm. A tak wyglądają kolczyki w minimalistycznej oprawie ze sznurka i koralików. Myślę, że w takiej wersji kryształki w kolorze rubinu prezentują się niezwykle uroczo. Długośc wraz z biglami 5,6 cm, w