Przejdź do głównej zawartości

Pałac w Owińskach - wielkie malowanie

Od dwóch dni można podziwiać nowe malowidła w oknach Pałacu w Owińskach, malowane z inicjatywy Gminnej Biblioteki w Czerwonaku, które to powstawały pod moim czujnym okiem, według mojego projektu, malowane przez dużych i małych, tych którzy potrafią i tych którzy chcą.
Muszę przyznać że bardzo lubię tego typu działania, gdzie można pracować z rozmachem, z grupą wspaniałych ludzi.

Dziękuję WSZYSTKIM, którzy wzięli w tym udział, gdyż bez Was projekt ten nie powstałby w tak krótkim czasie (24-28.08.2015).
Szczególne podziękowania dla Pana Henryka Kijanowskiego, za pracę nad centralnym obrazem, a także ekipie montującej, bo bez nich całość nie mogłaby zagrać.

A tak prezentuje się nasze wspólne dzieło.
Zapraszam do oglądania fotorelacji, a tych którzy mają okazję, do zobaczenia na żywo, gdyż zdjęcia nie pokazują wszystkiego.

Dla zainteresowanych dodam, że pałacyk ten reprezentuje styl późnoklasycystyczny (1804-06) i wybudowany był dla Ottona von Treska, ówczesnego właściciela Owińsk.
























Na koniec chcę również podziękować Wam moi drodzy, którzy nadal tu zaglądacie pomimo tego, iż z różnych powodów, ważnych i błahych, zaniedbałam prowadzenie tejże strony.
Za każdym razem obiecuję sobie to zmienić... Zobaczymy, może w końcu się uda ;)
Pozdrawiam Ciepło i do napisania :)

Komentarze

  1. ano troche zaniedbałaś prowadzenie strony, ale witaj ponownie i zaglądaj tu częściej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę to mało powiedziane :P
      Postaram się to zmienić, choć mam od jakiegoś czasu wrażenie, że ciągle pędzę...
      Pozdrawiam ciepło Edytko :D

      Usuń
  2. Świetny pomysł.
    Sprawiliście, że pałacyk ożył, a wyobraźnia działa.
    A obrazy bardzo udane i zapewne tworzone w cudownej atmosferze.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny pałacyk pełen dobrej tęczowej
    energii prosto z serc - wspaniale Wam poszło!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czerwone korale

Witam wszystkich ciepło po dość dłuuuuuugiej nieobecności, podczas której zaległości się piętrzą, prac przybywa, tylko czasu wciąż mało... Dziś prezentuję komplet, który zapewne dobrze znacie, a który powstał dla Pani Teresy. W formie miał być taki jak komplet Maki , z tą różnicą, że miało być więcej czerwieni. A że naszyjnik w takiej postaci i kolorystyce nieodzownie kojarzy mi się z koralami, będącymi nieodłącznym elementem strojów ludowych, dlatego zgłaszam moje Czerwone Korale na wyzwanie Szuflady pt.: "Polski Folklor".  Komplet wykonany z koralików Toho 11/0 prezentuje się jak poniżej... Taki trochę uwspółcześniony folklor... :) Dziękuję za odwiedziny i do napisania :)

Testuję z Szufladą

Jakiś czas temu spotkało mnie ogromne wyróżnienie ze strony Szuflady , ponieważ zostałam wybrana spośród licznego grona utalentowanych osób do przetestowania owalnych szklanych imitacji kamieni szlachetnych od Coricamo . I choć gonitwa z czasem u mnie trwa nieustannie, to udało mi się wykonać kilka prac w technice makramy, która to stała się oprawą dla tych uroczych kryształków. Wszystkie szkiełka mają wymiar 12x10 mm, dlatego do wykonania poniższych prac użyłam cienkiego sznurka nylonowego (0,7 mm) i koralików Toho 11/0. A oto efekty mojej pracy, piszcie jak Wam się podobają, co myślicie o połączeniu takich szkiełek z makramą. Jako pierwszą prezentuje gotycką bransoletkę, z kryształkami w kolorze ametystu. Długość wraz z zapięciem: ok.21 cm, szerokość ok. 27 mm. A tak wyglądają kolczyki w minimalistycznej oprawie ze sznurka i koralików. Myślę, że w takiej wersji kryształki w kolorze rubinu prezentują się niezwykle uroczo. Długośc wraz z biglami 5,6 cm, w...

MAKOWE PĄKI

Pewnego, pięknego dnia buszując w necie znalazłam schemat jak zrobić naszyjnik z kulek koralikowych , który bardzo chciałam wypróbować, a że "zawalona" jestem różnymi projektami,odłożyłam to w czasie. Tak się szczęśliwie złożyło, że pojawiło się też zapotrzebowanie na naszyjnik w kolorze czerwonym, w towarzystwie czerni (lubię takie zbiegi okoliczności). Postanowiłam, że wypróbuję te kuleczki właśnie w tej pracy, modyfikując nieco układ kolorystyczny i dostosowując go do swoich potrzeb. Wyplatając kolejne koraliki, coraz bardziej dochodziłam do wniosku, że powstające kuleczki przypominają rozkwitające pąki makowe. A że między czasie, w Kreatywnym Kufrze ogłoszono kolejne wyzwanie Foto - Inspiracja , w którym głównym motywem jest mak uwieczniony przez MrÓ , postanowiłam, że zgłoszę tę pracę, do tegoż wyzwania. Maczki lśnią czerwoną satyną koralików Toho round frosted lt siam ruby 11/0 i czernią Toho round opaque jet 11/0, a matowa czerń, którą możemy zaobserwować na makowyc...