Dziś przeniesiemy się w świat dziecięcej fantazji i marzeń, a jak wiadomo marzenia dzieci w szczególny sposób napędzane są przez reklamy, zwłaszcza w okresie przedświątecznym... A hasło "ja bym chciała" słychać co chwilę, aż do znudzenia. Wtedy też marzenia zmieniają się w niezdrową chęć posiadania. Nawet nie wyobrażam sobie jak pojemne musiałyby być nasze portfele, żeby spełnić te zachcianki!! W ramach edukacji mojej córki, żeby pokazać jej, że aby mieć super zabawkę, niekoniecznie trzeba od razu biec do sklepu, robimy coś własnoręcznie, właściwie z niczego i mamy z tego ogromną frajdę. Dodatkowy atut takiej sytuacji polega na tym, że otrzymujemy przedmiot jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, unikatowy. A że wyobraźnia dziecka jest nieograniczona i nieposkromiona, tym wyżej postawiona poprzeczka, zwłaszcza kiedy dziecko życzy sobie domek dla kucyków Filly. I tak oto powstała poniżej prezentowana rezydencja, wykonana z butelki po płynie do płukania tkanin, gazet i ...

kreatywnaKARUZELA to miejsce gdzie pomysły przelatują przez głowę z prędkością światła, kłębią się i kotłują, a ręce choć z nieustającym ADHD z trudem nadążają z wcieleniem w życie kolejnych idei. Jeżeli w mojej galerii znajdziesz coś co Ci się spodobało, masz pytania, lub pomysł, który chcesz żebym zrealizowała dla Ciebie, napisz do mnie :)